Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wasze sposoby na nauke jezykow obcych
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2005-08-28, 06:19   #1
Rodolphe Lindt
Zadomowienie
 
Avatar Rodolphe Lindt
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415

Wasze sposoby na nauke jezykow obcych


Jako ze ostatnio moim glownym zajeciem jest przygotowywanie sie do Toefl-a moim pierwszym watkiem bedzie cos z tym zwiazane. Z mojego doswiadczenia moge powiedziec ze nie zaluje spedzonych w Polsce lat na nauce gramatyki (tego glownie wymagano w mojej szkole) I chociaz przyjezdzajac do Kanady nie moglam wydusic z siebie zdania po czasie kiedy osluchalam sie z akcentem nauka przychodzi w mi latwiej niz gdybym miala uczyc sie teraz wszystkiego na raz. Przez pierwsze miesiace mialam b a r d z o znikomy kontakt z tym jezykiem. Duzo uczylam sie w domu, ale bylam na biezaco z gramatyka i pisownia z Polski, potrzebowalam nauki konwersacji i rozumienia ze sluchu (Wyobrazcie sobie ze nie odbieralam telefonow kiedys bo wlasnie mialam straszny problem ze zrozumieniem kogos u kogo nie widzialam ukladu ust) Pozniej poszlam na kurs (wtedy stac mnie bylo tylko na 4 h w tygodniu a to byla kropla w morzu) Wlasciwie to przelom nastapil w momencie mojej przeprowadzki do Montrealu (chociaz nalezy do francuskiej prowincji) Zaczelam sie spotykac ze znajomymi meza i wprawialam sie w sluchaniu i mowieniu. Na poczatku za nimi nie nadarzalam ale teraz jest duzo lepiej Duzo dalo mi ogladanie TV (Chociaz na poczatku sie przymuszalam bo mnie to strasznie nudzilo) I tu sa podzielone opinie czy ogladac z napisami czy bez. Doszlam do wniosku ze zeby wycwiczyc rozumienie ze sluchu warto wylaczyc subtitles, ale zeby poprawic pisownie i zasob slownictwa to ogladac z. Czasem zaluje ze moj TZ zna polski bo to by mnie zmobilizowalo do uzywania tylko i wylacznie angielskiego Ale jak go poprosze to uzywamy go do momentu az zaczynamy totalnie mieszac polski z ang Moj TZ nie jest dobrym nauczycielem bo wpada w irytacje ze nie rozumiem czasem banalnych rzeczy Teraz przygotowuje sie do tego egzaminu wiec robie rozne rzeczy bardziej pod katem tego ale w sumie to musze wykazac sie wszystkim oprocz mowienia (co slyszalam ze maja wprowadzic) Wiec czytam ksiazki, slucham radia, ogladam TV, czytam ploteczki w gazetach, ucze sie slowek ze slownika (powtarzam sobie pisownie kilka razy, pozniej sprawdzam na internecie prawidlowa wymowe), powtarzam sobie to co zapomnialam z gramatyki, staram sie rozmawiac ze znajomymi, rozwiazuje testy itp Zauwazylam ze np latwiej jest mi zrozumiec wiadomosci w Tv, radiu niz film... dziwne Moim pierwszym programem wcale nie byly bajki chociaz sa dobre na nauke jezyka bo wyrazna wymowa i proste wyrazenia ale... shopping channel (tam tez w kolko powtarzaja te same zwroty) No i np jak ucze sie nowych rzeczy to wole wiecej materialu ale poswiecic na to wiecej czasu niz przez 1 dzien powtarzac w kolko to samo (szybko sie nudze) W pazdzierniku planuje wybrac sie jednak na kurs przygotowawczy dlatego ze sa rzeczy z ktorymi sobie nie radze np esej Zauwazylam tez ze te osoby ktore mowia na prawde poprawnie zwykle skonczyly szkole w tym jezyku (mam na mysli college, uniwersytet, nie kursy jezykowe) Tak reasumujac to moge powiedziec ze najprzyjemniejsza i najszybsza metoda ktora na mnie podzialala byl wlasnie kontakt z ludzmi i ich jezykiem
Rodolphe Lindt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując