2005-08-28, 07:53
|
#1
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Kraina Niedzwiedzi
Wiadomości: 1 415
|
Czy wierzyliscie/wierzycie w Sw Mikolaja :)
Sama nie wiem skad przyszedl mi do glowy pomysl na taki temat w srodku lata. W koncu Sw Mikolajem mozna byc na codzien... Ja nie do konca wierzylam w ta brodata postac w czerwonym kubraczku (szczegolnie po rozpoznaniu butow woznego w przedszkolu) ale wierzylam w inny Unidentificated Flying Object jaki moglam sobie stworzyc w umysle dziecka. Pamietam jak dzis radosc i zdziwienie znajdowania prezentow miedzy ramami okna o poranku. Niemozliwoscia wydawalo mi sie wowczas ze mogl to zrobic tato czy mama. Uswiadomilam sie sama znajdujac lalke w bagazniku samochodu Podarunki pod choinka to byla inna sprawa. Tu juz wiedzialam ze to ludzie obdarowuja sie wzajemnie. Moim pierwszym prezentem ktory chcialam zrobic najblizszym byly moje zabawki, ktorymi sie chcialam podzielic, te najstarsze do ktorych bylam najbardziej przywiazana Niestety zostalam zle zrozumiana i moja starsza siostra odradzila mi ten pomysl, za to wybralam sie samodzielnie do sklepu i zakupilam lizaki z czekolady (masy czekoladopodobnej ) Obecnie podoba mi sie idea ze Mikolajem moze byc kazdy... kto wykona cos dobrego dla drugiej osoby, obdaruje. Ja raz w zyciu robilam za Mikolaja w osrodku dla dzieci z patologicznych rodzin. O nie, nie bylo latwo, nie bylo wierszykow, siadania na kolana. Dzieciaki byly niemozliwe, nie dopuscily mnie do glosu, obdarly z ubrania ale byly kochane
|
|
|