|
Dot.: Ciąża - kto ma wieksze prawo głosu?
Cytat:
Napisane przez Mileva_
Potwierdzasz tylko swoje trollowanie, ale może to i dobrze.
Skoro głosisz określone poglądy, to ofiarom tychże nalezy się wsparcie, czyż nie? Tak samo jak osoby działające w orgaznizacjach tzw. pro-life powinny odprowadzać jakąś część swoich dochodów - powiedzmy 40% - na przymusowo urodzone dzieci. Nie ma wszak zbyt wielkich ofiar dla Podstawowych Wartości 
|
tak samo jak powinno sie uregulowac kwestie wsparcia finansowego panstwa dla osob nie posiadajacych dzieci. Niby dlaczego moje dziecko ma potem zasuwac na emeryture kogos kto "nie chcial malego smroda"?
nawiasem mowiac to akurat obracam sie raczej w kregu pro-life (choc sama nie jestem ani proana ani pro life) i kazda z osob ktore mialam okazje poznac i ktore silnie przezywaja kwestie aborcji wspieraja fundacje, domy dziecka, jakies organizacje zajmujace sie pomoca matkom po przejsciach. Wiec z dystansem podchodze do tych bredni ktore zawsze sie pojawiaja w tego typu tematach jakoby osoby ktore sa rzeczywiscie pro-life nie wspieraly finansowo np. nieletnich matek i nie interesowaly sie losem ich dzieci.
Osobiscie uwazam ze faceci maja zdecydowanie beznadziejna pozycje jesli chodzi o decyzje o przerwaniu ciazy. Jak kobieta bedzie chciala to przerwie chocby facet na rzesach stanal. Czy to jest fair? Niezbyt. Facet nie ma tez nic do gadania gdy kobieta nie chce ciazy przerwac mimo ze odbyloby to sie zgodnie z prawem (np. dziecko z wadami genetycznymi).
__________________
Bohemian like you
Edytowane przez phony
Czas edycji: 2016-09-09 o 20:58
|