2008-02-10, 11:16
|
#2012
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Raining City
Wiadomości: 1 609
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007
Został oderwany duży kawałek opuszka palca, więc palec będzie na pewno krótszy- o ile nie wiem? Dowiem się zapewne w tym drugim szpitalu. Martwię się o ten paznokieć, bo gdyby mu odrósł, nie rzucało by się tak to w oczy w przyszłości.
W szpitalu byłam wściekła. Adriankowi przeciekał bandaż a pielęgniarki były zbyt zajęte, by zmienić opatrunek. I z zakrwawionym palcem poszliśmy na rentgen- może gdyby Aduś nie widział tej krwi, położyłby rączkę do zdjęcia. W końcu TŻ się zdenerwował i kazał natychmiast zmienić opatrunek. Mieliśmy zostać przewiezieni ambulansem do innego szpitala, ale w końcu-po prawie 5 godzinach(!) znalazł się specjalista od tego typu spraw i dalej się potoczyło, tak jak napisałam.
Nie zapomnę tego momentu, jak Adiś dostał morfinę i po chwili mówi do mnie: "mama, nie ma już ała" . Ledwo powstrzymałam się od tego, żeby nie wybuchnąć płaczem.
Dziś czuje się dobrze, wszystkie czynności wykonuje lewą ręką, bardzo uważa na chorego paluszka.
Te dzieci... Wnoszą w nasze życie tyle wrażeń, niektóre niestety nie należą do tych najmilszych 
ps. afiliks Adrian w styczniu skończył 3 latka.
__________________
Edytowane przez kuseczka
Czas edycji: 2008-02-10 o 12:01
|
|
|