Dot.: Ilu partnerów seksualnych miałaś/eś?
Nie słyszałem o takim "zwyczaju". Wiem że kiedyś w japoni jak mężczyzna miał kochankę to znaczyło że ma wysokie zarobki.
W każdym razie panowie ale o paniach ktòre się chwaliły swoją rozwiązłością nie słyszałem. Jedynie przyzwolenie jako takie miały prostytutki, bo traktowano to jako zawòd a panom hipokrytom jakoś to nie przeszkadzało. Ale jakby kobieta z wyższych sfer przyznała się do tego że lubi seks i ma chwile nowego kochanka została by z gòry wykluczona.
Dlatego uważam że w Katolickiej Polsce z całą stanowczością powinno się piętnować rozwiązłość seksualną obojętnie czy dotyczy mężczyzny czy kobiety. Powinno się promować instytucje rodziny, przywiązania i ogniska domowego. A ktoś kto lubi robić to niech robi ale się tym nie chwali i siedzi cicho. Są pewne tematu o ktòrych nie powinno się mòwić publicznie. Domyślam się że zaraz zostanę zbluzgany za tego posta ale wiem że jeszcze większość ludzi w polsce ma podobne zdanie, nawet tych "rozwiązłych".
Edytowane przez LonleyPaladin
Czas edycji: 2016-09-21 o 18:52
|