Dot.: Majówki 2016 - część druga
Martunia, u nas różnie - nocne to max do 10 minut, ale wtedy jest intensywne ssanie cały czas. Wieczorne przed nocą to nawet do godziny. Odkładać Go dopiero gdy sam puści pierś, bo inaczej potem nie usypia sam w łóżku. W dzień 20-30 minut. Przy czym intensywne ssanie jest koło 5-7 minut, potem wierci się,bo dusi kupę albo potrzebuje odbeknac i następnie jest takie jakby memlanie, ale co jakiś czas wtedy jeszcze przełyku, więc pewnie cieknie już to bardziej tłuste mleczko, które wolniej płynie. Tutaj też czekam aż sam puści pierś i już nie próbuje ponownie chwycić.
|