Dot.: Czy jestem dla niego zbyt pobłażliwa?
Nikt nie mówi o smyczy - nie zabraniam mu wychodzić ani nic z tych rzeczy. Wkurza mnie jednak w pewnym stopniu, że on zdaje się nie zauważać małych gestów z mojej strony i ostatnimi czasy mniej o siebie dba (a chodzi mi tutaj o takie elementarne rzeczy, jak wyrzucenie spodni, w których nie powinno się już wychodzić, ogolenie się, czy umycie włosów, kiedy są przetłuszczone).
|