2016-09-26, 12:09
|
#5
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mancera Roses Vanille vs. Montale Intense Cafe
Mancera jest słodka i kwaskowa, ulepna i syropowata, a trwała, jak diabli. A Montale przy niej wypada raczej nie nachalnie. Ot, taka słodka pochlipajka kawowata o bardzo umiarkowanych parametrach (co w przypadku tej marki trochę dziwi, bo dość długo Montale kojarzyło mi się przede wszystkim z mocą).
Mancera generalnie mi się bardziej podoba, tylko że jak ją mam lub wącham, to odczuwam takie dziwne mrowienie w ustach i na języku, jakbym zjadła coś bardzo ostrego. Najpierw nie kojarzyłam tego odczucia z perfumami, ale próbowałam jeszcze kilka innych Mancer i praktycznie przy każdej mam "mrówki" na języku, co akurat trochę dziwi, bo przecież psikam na skórę, nie piję tego Perfum nie skreślam, po prostu rzadko ich używam, ale lubię
|
|
|