2008-02-12, 17:48
|
#3607
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Goleniów/ k. Szczecina
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Dzieciaczki Czerwcowo-lipcowo-sierpniowe 2007 I Ich Szczęśliwe Mamy II
Ok kropeczko, będę czekać na twoją wenę twórczą .
sweetmadijka, no winko to obowiązkowo , zresztą my uwielbiamy winko czerwone.
joannah, tak to jest z wózkami... dopóki nie pójdzie się na spacer i nie sprawdzi to tak na prawdę nie wiadomo czy jest wygodny .
lea, dobrze że z Agatką już dobrze, wycierpiała się maleńka . Ślicznie wygląda . A Maks chyba jest przeszczęśliwy w tym chodziku . Ja nie chcę kupować chodzika, ale powiem Ci że mnie korci. Mojej siostry córcia chodziła w chodziku. I to nie tylko 10 minut dziennie i wszystko z nią ok. Zresztą myślę że bardzo dużo dzieci spędza sporo czasu w chodziku i są zdrowe. Na pewno nie ułatwia to samodzielnego chodzenia i może kształtować złe nawyki w nauce chodzenia, np. stawianie nóżek na paluszkach lub zachwianie równowagi... U nas chyba całkowicie chodzik odpada ze względu na stopcie Matiego, zresztą zapytam profesora jak u niego będziemy.
Znajoma, która ma synka z ta samą wadą stópek pytała lekarza o stawanie na nóżki, to on powiedział, że jak najbardziej, żeby mały sobie nóżki ćwiczył bo ma bardzo słabe...
O tym skoczku tez czytałam nie pochlebne opinie...
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...017&w=75421724
|
|
|