2008-02-12, 19:55
|
#32
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 478
|
Dot.: Do dziewczyn, które wyszły z ED.
Cytat:
Napisane przez benito_mruffkolini
a nie ma za co
wiedza o kaloriach jest na szczęście wymazywalna, więc gwarantuję Ci, że jeśli przestaniesz je liczyć szybko zapomnisz co ile ma 
ja nawet nie mam wagi w domu, ważę się tak raz na pół roku (zazwyczaj jak moja mama kupuje sobie nową  ) i styknie 
|
Wiedza o kaloriach to wiedza jak każda inna, a każda wiedza, której nie przypominamy sobie, z czasem zaciera się w pamięci.
Kochana, nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być już na tym etapie co Ty. Ale zrobię wszystko, aby ostatecznie się uwolnić od zadręczania się kaloriami (ale jeszcze nie teraz, jeszcze trochę muszę schudnąć, bo do anorektycznej sylwetki mi dalekooo, oj daleko ).
Cytat:
Napisane przez benito_mruffkolini
co więcej
obżeram się ile wlezie a i tak nie jest gruba, za to mam dużo więcej energii - jeśli da się organizmowi szanse i odpowiednio dużo jedzonka i już on będzie wiedział co z nim zrobić 
|
Ach, jak to pięknie brzmi! 
Też bym tak chciała, obawiam się jednak, że całe życie będę musiała bacznie zwracać uwagę na to co i ile jem, bowiem matka natura nie obdarzyła mnie zbyt dobrym metabolizmem (ale staram się go podkręcić ).
Cytat:
Napisane przez benito_mruffkolini
że już nie wspomnę o radości z jedzenia
z przygotowywania wielkiej kolacji z 15 dań dla przyjaciół
smakowania nowych dań w restauracjach bez zastanawiania się co jest w każdym z nich i ile to może mieć tłuszczu
niespodziankowych obiadków zrobionych przez współlokatorki
czekolady na polepszenie humoru
kakao w zimowe dni
itp., itd.
|
Czytając te słowa, aż się rozmarzyłam. ![:]](//static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)
Radość czerpana z jedzenia (bez poczucia winy) to wspaniała sprawa.
Wspomniałam sobie wiele świąt i uroczystości, kiedy tylko przeliczałam te nieszczęsne kalorie, nie potrafiłam się cieszyć wspaniałym dniem przez jedzenie, które jak wiadomo w takich przypadkach dietetyczne nie jest. Ale teraz już bym sobie nie potrafiła odmówić czegoś pysznego w święta, urodziny etc. Najwyżej przytyję trochę i świat się przecież nie zawali. Zawsze mogę schudnąć. 
Cytat:
Napisane przez benito_mruffkolini
NAPRAWDĘ
szkoda życia marnować na to choróbsko 
|
O tak! Jest to jak najbardziej uleczalna choroba, więc trzeba z nią walczyć. Mamy to szczęście, że możemy sobie pomóc, nie to, co np. nieuleczalnie chorzy na raka, choroby genetyczne, czy inne badziewia.
|
|
|