Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-09-26, 19:22   #1552
aleksandramaj
Wtajemniczenie
 
Avatar aleksandramaj
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 2 926
Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty

Cytat:
Napisane przez paulinika Pokaż wiadomość
A gdzie. Nie pomógł mi. Alba mi pomogła ale śmiechu co nie miara miała.
Pierwszy raz w życiu dzisiaj widziałam jak moje dziecko wpada w furie. Wychodzi ze szkoły i jej kolega z klasy zaczął się rozpychac tak że mi łokieć wbił w brzuch. Się fioletowa zrobiła. O jak ona na niego krzyczała. Co on robi. Czy on nie zdaje sobie sprawy że nosze jej siostrę w brzuchu....
Jaka troskliwa sis

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Cytat:
Napisane przez KoniKa4 Pokaż wiadomość
Ja osobiście nie mam żadnego doświadczenia z porodami i plan mam taki, że na początku czyli w 1 fazie porodu chcę żeby tż ze mną był - na pewno będzie pomocny - zwłaszcza psychicznie będę miała w nim duże oparcie. Natomiast w drugiej fazie porodu nie chcę, żeby był przy mnie bo to nie będzie ani miłe, ani ładne dla mnie przeżycie. Swoją drogą to się obawiam czy by go nie musieli wynosić z sali i tylko bym się stresowała dodatkowo. Ja czytałam sporo artykułów w tej tematyce i są mężczyźni którym zostaje w głowie widok porodu i przestają postrzegać partnerkę jako kobietę i obiekt seksualny po porodzie. Fajnie, że tu niektóre mamuśki mają dobre wrażenia po wspólnym porodzie, ale się boję że u mnie tak by mogło nie być. Sama też myślę, że o tym najgorszym etapie porodu będę chciała zapomnieć i pamiętać tylko chwilę, kiedy już dziecko będzie z nami. Nie chciałabym, żeby się między mną a tż coś popsuło w sprawach sexu. Może to głupie z mojej strony, ale w ciąży nie czuję się jak potencjalny obiekt erotyczny i jeśli to by się miało z jakiś powodów utrzymać po porodzie to chyba bym się załamała
Mam dokładnie te same obawy
aleksandramaj jest offline Zgłoś do moderatora