Zapieralam sie,ze nie kupie tuszu do rzes bez odbioru osobistego (zeby nie przysli mi jakiegos starego,suchego i zeby nie bylo problemow z wymiana,komentarzami itd),ale jednak sie skusilam

Kupilam tusz Volume Glamour w kolorze nr 42-Prune Eclat.Fioletowy oczywiscie,bo takiego kolorku wszedzie ostatnio szukalam

Jest jeszcze w starym opakowaniu,ale nie byl otwierany,ani uzywany.Jest swiezutki

Nie wiem,kiedy bede miala okazje przetestowac,narazie siedze w domu i sie ucze
Oprocz tego kupilam Glam Shine Holographic-Electra Holographic

Mimo,ze nie bylam pewna kolorku jest to strzal w 10-boski kolorek
Oraz Watershine Elixir Pink Vibration.Tez sliczniutki

Za wszystko dalam niecale 50 zl,wiec tak czy siak nie bede zalowac
