Dot.: anty Walenty
a mnie to ani ziebi ani grzeje... powiedzialabym, ze zwisa i powiewa.
jak ktos chce to niech obchodzi. ja sama jakos nie czuje presji obchodzenia walentynek, z reszta TZ podobnie. a do kupowania misiow, serduszek itp. nikt przeciez nikogo nie zmusza.
|