Dot.: Listopadowe mamy 2016: Pierdołowaty wątek vol. VIII uważam za otwarty
Dobra urwalam chwilę znad kompa co by nadrobić.
Jeśli chodzi o sny i partnera "w ciąży" to u nas jest tak że Tż schudłam (aż dziwne :-D) i to on przejął dziwaczne sny
Ja o porodzie jeszcze nie myślę, nie stresuje mnie to. Aczkolwiek to że torba nie spakowana już nie wkurza...
Paulinika jak tam sytuacja u Was?
Ja bym chętnie Tż wykorzystała na jakieś igraszki no ale cóż...
|