[rachela]

Napisane przez Kota

Z aniołków, jak się poskrobie, też złazi pozłota- a wyłażą brzydkie cechy.

Bardzo mi się spodobało to zdanie

Napisane przez your Angel

Nie przesadzałabym z taką niezdrową nadinterpretacją.
(...)
A to nieprawda I żaden kilometrowy wywód z odnośnikami na Wikipedię nie jest w stanie tego podważyć, bo jest to po prostu błąd logiczny.

Pomijając cały temat - nie wiem czy jest sens wmawiania komuś błędu logicznego. To tak, jakby komuś powiedzieć "źle uważasz, powinieneś myśleć tak jak ja". To zawsze będzie prowadzić do kłótni, bo nikt nie lubi wchodzenia sobie na głowę z poglądami.
I od razu dodam - nie, to nie jest żaden przytyk, tylko moja refleksja z tej dyskusji, i z ostatniej, w której brała udział Sabbath i Angel. Dajmy na to, coś do mnie dotarło; i spojrzałam na sprawę w innym świetle... Szkoda, że po fakcie.

Napisane przez siog

Co do "ludzkich " limitowanek zupełnie nie rozumiem czemu ładna i ładnie opakowana osoba z ładym wnętrzem miałaby być gorsza niż ta gorzej opakowana i z równie ładnym wnętrzem. Ludzie są ludźmi.
To, że ktoś lubi "ładne" opakowania nie znaczy, że jest "nieatrakcyjny" wewnętrznie, właściwie to nic nie znaczy (poza tym, że lubi ładne opakowania). Stereotypy...

Wiesz, to chyba nawet nie jest kwestia stereotypów. Sama podświadomie szukam w ludziach podobieństwa do siebie, jakiegoś "punktu zaczepienia", cechy wspólnej - wygląd jest rzeczą najprostszą.
Co oczywiście nie oznacza, że "niepasujących" ludzi skreślam. Po prostu z niektórymi łatwiej idzie mi się dogadać czy zwyczajnie zaznajomić.

Napisane przez your Angel

Ja też jestem estetką - i nie uważam, żeby to było coś, czego należy się wstydzić czy też wartościować, oceniać czy jest to dobre lub złe.
(...)
Cytat mi się rozwarstwił i nie chce z powrotem zaskoczyć

No właśnie, mam nadzieję, że nikt o tym nie zapomniał - rozmawiamy o flakonach, o limitowankach - nie bawmy się w analizy psychologiczne właścicieli i dorabainie teorii; bo to zajeża - jak nie innych, to modów, a chciałabym przypomnieć, że to ja i Tulip trzymamy tasak

Co do cytatu, chyba jakiś grubszy błąd, bo też nie mogę dziada skleić.

Napisane przez Anuschka

De gustibus. Chyba o to chodzi w gruncie rzeczy I to jest fajne - róznorodność gustów, upodobań...

Amen.
Jedni limitowanki lubią, bo cieszą oczy, dla innych będą zbędnym gadżetem.