2008-02-18, 21:11
|
#5338
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: Aparaty ortodontyczne cz.II
maxi82 pozbawiasz mnie pierwszego miejsca jeśli chodzi o ilość wyrywanych zębów ja pozbyłam się siedmiu, ale byłoby osiem (jedna piątka mi nie wyrosła...). też miałam za małą szczękę i za dużo za dużych zębów ósemki mi nie rosły poziomo, ale za to jedna mi wyrosła w tkance miękkiej i z tą cholerą się męczyliśmy godzinę, zużywając pięć (!) fiolek ze znieczuleniem. powiem Ci tak: wyrywanie to kwestia bardzo indywidualna, ekstrakcja jednego zęba może w ogóle nie boleć (i o niej zapominasz juz na drugi dzien) albo może.. nie należeć do przyjemności jedno jest pewne. o bólu czy niedogodnościach szybko się zapomina, a co najważniejsze wyrywanie jest do przeżycia. W końcu prędzej czy później każdego to czeka, my przynajmniej mamy to rozłożone w czasie a jeśli chodzi o wyrywanie kilku zębów na raz. niektóre dziewczyny tutaj miały bądź będą miały tak wyrywane ząbki. ja wolałam robić przerwy i dobrze, bo po kilku ekstrakcjach (głównie po ósemkach) miałam koszmarny szczękościsk. Wiesz, znieczulenie, potem długo otwarta buzia, niewielka odległosć od stawów żuchwowych... to może powodować że później przez 2-3 dni ciężko jest otworzyć buzię
będzie dobrze, trzymam kciuki żeby wszystkie zabiegi przebiegły sprawnie i w miarę bezboleśnie
witam wszystkie nowe aparatki 
ciekawe jak tam tulipanna?
__________________
Cytat:
Napisane przez ananasova
moja ciotka zwykła mawiać: doceń chłopa bo zrobi to inna.
(...)
staraj się kobito bo samo nic z nieba nie spadnie. wierność męża też.
|
|
|
|