Dot.: Jestem próżna
A ja po zastanowieniu sie nad ta kwestia mowie tak :
Nigdy nie obchodzily mnie czyjes pieniadze. Nigdy nie marzylam, ze mnie dziecie rodzicow klasy sredniej porwie milioner.
Owszem - zwracam uwage na wyglad, ale nie koniecznie super modne ciuszki. Widze czy ktos mi sie podoba i czy ma fajny styl. Wiadomo, ze jakis Abidas czy inne Poma by mnie razila ale no name absolutnie nie.
Nikt nie zmusilby mnie do spotykania sie z kims... kto mnie nie pociaga.
Moje pieniadze sa dla mnie wazne, lubie miec i lubie otaczac sie rzeczami materialnymi. Ale do pieniedzy wole dojsc, jakos nie widze sie siedzacej jak jakas utrzymanka u boku faceta, ktory kase mi wydziela lub wrecz urzadza mi sponsoring.
Czy jestem prozna?
|