[Szana222]

Witam wszystkie byłe tableciary.. Ja tez nia jestem. Mam coraz wiekszy problem, nie moglam sobie z nim poradzic sama, wiec pisze do Was.. Mieszkam w Anglii, od wrzesnia 2006 zaczelamotykac z chlopakiem (nie jest z Polski). 28 grudnia postanowilam zaprzestac brania tabletek.. Postanowilismy, ze jesli zajde w ciaze to sie pobierzemy.. KIlka dni temu moj chlopak powiedzial, ze ma bardzo wielkie problemy w swoim kraju i bedzie musial wracac, ze nie chce narazac mnie na niebezpieczenstwo bo on musi sie ukrywac.. Z wiezienia nie uciekl, ale ktos go sciga.. Nie rozumiem tego, bo to dla mnie jest opowiesc jak z filmu. Ostatnia tabletke zjadlam 28 grudnia, a po 21 dniach mialam normalnie okres. Myslalam, ze sobie troche poczekam, ale jednak pojawil sie normalnie. Od wczoraj mam straszny bol brzucha, w pracy nie moglam niczego podniesc, a z bolu az sie skladalam. Bol jak na okres, ale okres mialam ok 2 tyg temu.. Zrobilam dzisiaj test, ale chyba za wczesnie bo mialam jedna kreske. Moj chlopak stwierdzil, ze jesli zajde, to bede musiala sama wychowywac dziecko bo on ma za powazne problemy, zeby narazac mnie.. Co robic?;(