Dot.: Depresja przez pracę, chęć zmiany zawodu...
Też doradzam zmianę pracy na inną, ale póki co zgodną z Twoim wykształceniem. Wiem, że to nie jest takie hop siup, pewnie nastawiasz się do zmiany pracy dopiero po studiach. Więc póki co życzę żeby udało Ci się jakoś zagyźć zęby i wyłączyć emocje w pracy. Rób swoje, nie zwracaj uwagi na czepianie się. Nie stresuj się tym, że Cię zwolnią, bo to Ci szkodzi. Z tego co czytałam masz oszczędności, więc sobie jakby co poradzisz, pamiętaj o tym.
A co do pasji artystycznej, to rozwijałabym ją po godzinach. Ale musisz się liczyć z tym, że jeśli chcesz na tym cokolwiek zarobić, to trzeba się przestawić na komputer, nauczyć się obsługi programów, zrobić trochę ładnych grafik, nauczyć się robić ładne zdjęcia, nauczyć się dopasowywać grafiki do stron, bannerów, znaleźć dobrą drukarnię, grawera itp., pozyskać trochę znajomych, wśród których można się zareklamować. Przynajmniej ja bym tak zrobiła, gdyby to była moja pasja. Można wtedy założyć działalność, będąc na etacie większość kosztów odchodzi.
I naprawdę takie rzeczy rozchodzą się właśnie wśród znajomych. Ja sama ze względu na wykształcenie dostaję takie prośby. Tylko, że ja tego nie lubię, poszłam w coś innego, nie mam kontaktów do druku itp, więc albo odsyłam do innych znajomych, albo odmawiam. A z drugiej strony sama pomagam w prowadzeniu firmy i takie pierdółki, jak np. wizytówki też komuś znajomemu zlecałam, bo sama nie mam czasu.
Pewnie da też się później zarobić na etacie 2000, ale to jak się podszkolisz. Powodzenia życzę.
|