[Midi]

Po kilku - kilkunastu treningach przejdzie, mięśnie się wzmocnią, nie przejmuj się. Nie ma co się zniechęcać na początku, bo coś jest za trudne czy za ciężkie.
Ja pamiętam, jak poszłam na pierwszy trening, miałam wtedy indywidualnego trenera i on sobie wymyślił, że zrobię 3 serie po 8 powtórzeń wyciskania sztangi - uznał, że jak z samą sztangą bez obciążenia, to dam radę Po pierwszej serii, którą dokończyłam tylko za sprawą chorej ambicji o mało nie spadłam z ławki. W połowie drugiej sztanga wydawała się ważyć tonę i przy jakimś 5 czy 6 powt. po prostu jej nie podniosłam Wydawało mi się wtedy, że te 20 kg to straaaasznie dużo
(oczywiście mięśnie mi drżały jeszcze długo po zakończeniu treningu, a nie raz zdarzały sie dni, że miałam problem z chodzeniem po schodach - nogi z waty )
Uwierz, to szybko mija, jak się regularnie ćwiczy