2016-11-04, 14:29
|
#121
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 111
|
Dot.: Ponowne starania po t. Zaczynamy
Dziewczyny, ja też nie robiłam sobie żadnych badań genetycznych po T. Rozmawiałam z panią genetyk, ona przeprowadziła bardzo obszerny wywiad ze mną, tzn. zebrała informacje o całej rodzinie bliższej i dalszej. Nie było w niej chorób genetycznych (choć były poronienia). Ja też mam już jedno, zdrowe dziecko. Na tej podstawie pani genetyk orzekła, że to był przypadek. Nie zlecała żadnych badań.
Ja miałam szacowane ryzyko T13 mniej więcej na 1:10000 (ryzyko skorygowane) - no i ktoś na te 10 tysięcy musiał mieć pecha. [emoji20]
Mam nadzieję, że po raz pierwszy i ostatni w życiu.
A zmieniając temat, to drogie Obecne i Przyszłe Mamy, polecam Wam książki o rodzicielstwie Jespera Juula. Właśnie kupiłam "Twoje kompetentne dziecko" i się zaczytuję, takie to mądre i dające do myślenia (trudniej z realizacją)[emoji6].
Pozdrawiam Was ciepło!
---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------
Cytat:
Napisane przez Oska305
Chyba dla świętego spokoju kupię dzisiaj ten Femibion...
|
Ja biore cały czas Femibion Natal 1 [emoji6]
|
|
|