[pestycyda]

Napisane przez Serenely

I tak już wystarcza mi tych dziwnych spojrzeń przez to, że jestem kierowcą i nie bierzemy z mężem taksówki. Wczoraj jak nie piłam u teściów szwagierka zrobiła taką dziwną minę, jakbym nie piła, bo jestem w ciąży. Zgasiłam ją tabletkami na ból. Zawsze to jakieś wytłumaczenie.

Ludzie to w ogóle urabiają historię. Dzwoniła dziś do mnie koleżanka i mama i jak wspomniałam tylko że boli mnie brzuch to pierwsze pytanie padło o ciążę. Przecież i tak logiczne jest że jeśli bym była to bym im nie powiedziała! Dżisys! Jak dodałam że w krzyżu mnie łupie dodatkowo i pewnie dostanę okres zaraz (wykręcam się jak mogę:P) to usłyszałam, że "moja koleżanka tak miała i była w ciąży". Nic nikomu nie mówię o staraniach ale skoro świeżo upieczona mężatka to samo przez się im się nasuwa-.- ciekawe jak się wykręcę z niepicia alkoholu w weekend