2005-09-03, 21:56
|
#5
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 772
|
Dot.: mobilizacja do ćwiczeń
Kavala miałam podobnie. Nikt mnie nie mógł zmusić do ćwiczeń, a teraz codziennie ćwiczę. Z resztą nie mam się czym za bardzo chwalić, bo moje ćwiczonka ograniczają się do wygibasów domowych, jakiś spacerków, rowerka W końcu to też się liczy. Grunt, że staram się od 3 tygodni ćwiczyć codziennie Wiem, wiem, powinnam iść na areobik, basen, siłownie, ale (nie chcę tutaj zanudzać) w mojej sytuacji każda złotówka się liczy niestety... Może za miesiać będę sobie chodzić na basen Narazie musi wystarczyć to co mam, a centymetry na moim tłuściutki ciałeczku idą w dół
|
|
|