2016-11-18, 09:14
|
#1
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Ludzie całkiem pogłupieli
Wszyscy znamy tradycje biegu po karpia, torebki czy co tam rzuca w Lidlu.
Ostatnio w tej dyscyplinie pojawił sie nowy hit, a mianowicie bieg po kubełek kawałków kurczaka za złotówkę dla pierwszych stu osób na otwarciu centrum handlowego:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...l#TRNajCzytSST
Dziwi mnie także powszechne oburzenie w sprawie świeżakow z Biedronki, których zabrakło. Ludzie dają wyraz swojemu oburzeniu w internecie, chodzą po Biedronkach w poszukiwaniu tej zabawki, a nawet zapisują sie na listy kolejkowe. Naprawdę zabawka, która zostanie i tak zapewne rzucona w kat jest warta takich emocji i zabiegów? Nie da sie dziecku wytłumaczyć, ze maskotki sie skończyły i tyle, to naprawdę taki dramat dla calej rodziny, ze takie rzeczy musza sie dziać?
Jeszcze mozna wspomnieć o niedawnej promocji Lidla, która poskutkowała masowym zwrotem zjedzonego jedzenia i innych towarów. To juz chyba trzeba nie mieć poczucia obciachu, zeby z wózkiem opakowań ze zwrotem zajechać pod kasę...
Ludzie naprawdę tacy sa, ze wystarczy rzucić byle co i sie pozabijają czy tak sie ostatnio porobiło?
|
|
|