[papryczka]

specjalistka nie jestem, bo ja raczej uzylam tych testow z ciekawosci, zeby zobaczyc jak dzialaja - zaszlam szybko w ciaze, ale "dzialalismy" i przed, i w trakcie, i po owulacji, wiec nie sugerowalam sie zbytnio wynikami.
jednak, skoro piszesz, ze w 10 dniu kreska sie pojawila, a pozniej juz nie, to mozliwe, ze owulacja miala miejsce albo wlasnie tego 10 dnia albo wczesniej. z tego co pamietam, to od dnia kiedy kreska jest tak samo intensywna jak testowa, a nawet mocniej, to owulacja nastepuje jakos 12-48 godzin od tego czasu. ja jednak nie mialam takiej mocnej kreski, ale na drugi dzien juz byla slabsz, wiec wychodzi na to, ze tamten dzien byl tym, ktory powinnam przyjac za zwiastujacy owu...
najlepiej zatem zaczac w twoim przypadku wczesniej, gdzies 7-8 dnia mysle.