[Princesika]

Napisane przez industria

Tak jak mowisz to zalezy od dziecka. No ale zalozylabys na 10 minutowy spacer dwie pary spodni dresowych przy takiej pogodzie jak dzis? Albo zomowa kurtkę i spiwor? Przy takim upale jak dzis? Ja wlasnie tego nie ogarnelam. Sama moglabym ubrac mlodej conajwyzej spodnie z dresu i bluze i lekka kurtkę ale cos wiecej to juz bylaby szkoda dla dziecka

Goska to jest goraca krew mi tez wiecznie cieplo. my ciagle na boso i na krotko. Latem po dworze tez czesto na bosaka. W domu ciagle mi sie rozbiera i z gola klata chodzi. Janosik. Ja ja ubieram podobnie jak siebie wiec jesli ja jestem ubtana wiosennie to jej nie wyprawiem na syberie

No ale nie wtracam sie ani do mojej kumpeli ani do tych lasek bo kazda matka jest najmadrzejsza i najlepiej wie co jest dla jej dziecka najlepsze

Nie no wiadomo, ze nie, ja w ogole jeszcze nie zakladalam podwojnych spodni. Jak jest pogoda taka jak teraz to zakladam bluzke z dlugim i na to kurtke zimowa z zary. Wiem, ze przy wiosennej to by mi zamarzla zresztą nawet jak widzę czasem na Ig Konradka to wiem, ze moja Laurcia by marzla tak ubrana. Po domu krotki rekaw i brak skarpetek... zapomnij