Dot.: Dlaczego lekarze nie chcą wypisywać skierowań na badania?
Chyba to w wielu miejscach standard. Wiem, że w przychodni, do której przez lata chodziłam - mieli ustalone pomiędzy sobą limity (co ile skierowanie na dane badanie można dać), a i tak starali się to ograniczać do minimum. W innej przychodni - znajoma chciała skierowanie na morfologię, to usłyszała że po co, skoro w kartotece są wyniki sprzed dwóch lat.
Z tego, co rodzinna niechętnie kiedyś wspomniała - to wynik sposobu finansowania POZ. Dostają określoną (nieszczególnie wysoką) stawkę na pacjenta, z czego oprócz badań opłacane jest funkcjonowanie przychodni, a kierowanie ludzi na badania odbywa się przy założeniu, że ileś kolejnych osób z tego świadczenia nie skorzysta. Na ile jest to zgodne z prawdą, pewności nie mam.
|