Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - :( proszę o pomoc
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-03-05, 13:55   #1
pona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 38

:( proszę o pomoc


Już dosyć długo czytam to forum, ale dopiero teraz postanowiłam napisać. Mam wielki problem i nie wiem jak postąpić. Nie mam się komu wygadać, dlatego bardzo Was proszę o pomoc.
Sprawa dotyczy mnie i mojego chłopaka. Jesteśmy ze sobą prawie 7 miesięcy. Na początku wszystko było cudownie, zupełnie jak w bajce. Nie kłóciliśmy się, cudownie spędzaliśmy czas razem, ogólnie nie widzieliśmy świata poza sobą. Dzieliło nas sporo kilometrów, bo mój A jest z małej miejscowości i dojeżdżał do Warszawy na weekendy i wtedy nocował u mnie (ja w wawie mieszkam).
To wszystko trwało do czasu. Okazało się, że ma możliwość przenieść się na dzienne studia. I tak właśnie zrobił. Wynajął mieszkanie w Warszawie. Na początku bardzo się cieszyłam, więcej czasu razem spędzaliśmy, zaproponował mi nawet żebym z nim zamieszkała.
Dopiero po pewnym czasie dowiedziałam się, że dziwnym trafem jego była dziewczyna mieszka na tej samej ulicy co on. Okazało się, że mają cudowny kontakt i są przyjaciółmi. Byłam bardzo zazdrosna. Wydaje mi się że ona jest ładniejsza ode mnie bo była fotomodelką. A ciągle mi mówił, że tylko mnie kocha, że z nią już wszystko skończone. Właściwie on mi nie dawał powodów do zazdrości, ale np ona przychodziła do niego o 1 w nocy jak był chory, żeby zapytać jak się czuje, czy ma gorączkę itp.
Tłumaczyłam mu, że bardzo mi się to nie podoba. Powiedział mi, że będzie się starał trzymać ją na dystans. Pewnego razu napisał mi sms, że ex będzie u niego nocowała bo pokłóciła się z facetem swoim. Było mi strasznie źle, aż któregoś razu nie wytrzymałam i na imprezie u naszych wspólnych znajomych powiedziałam jej co myślę na ten temat. Wiem, że przesadziłam za dużo wtedy wypiłam i wyszłam pewnie na jakąś wariatkę. A jak się o tym dowiedział chciał ze mną zerwać, bo rzeczywiście narobiłam mu wstydu. Na szczęście jakoś mu przeszło i byliśmy potem jeszcze razem.
Aż do poniedziałku. W poniedziałek była kolejna impreza. Tym razem u tej jego byłej właśnie. Bardzo się ucieszyłam, że A mi powiedział o tym i że nie chciał iść tam sam, ale nie byłam do końca pewna czy chcę tam iść. Bo kilka dni wcześniej znalazłam na jego komputerze zdjęcia tej dziewczyny. Na prawie wszystkich była rozebrana. Nie były to jakieś wulgarne zdjęcia, raczej takie akty, ale jednak było mi przykro Nic mu nie powiedziałam o tych zdjęciach i poszłam jednak na tą imprezę, i znowu nie wytrzymałam Znowu zrobiłam sceny przy wszystkich. Rozpłakałam się i wrzeszczałam na nią. Na dodatek jeszcze powiedziałam mojemu chłopakowi, że nie chcę już z nim być. Zupełnie tego nie przemyślałam, bardzo go kocham i nie chce żyć bez niego. Chciałam go przeprosić wczoraj ale nie odbierał telefonu, był na gg, ale się nie odezwał do mnie, napisał mi tylko sms, że mu zależy, ale chce ochłonąć.
I teraz ja znowu nie wiem co dalej od rana cisza z jego strony. Nie wiem czy jest sens wracać znowu do niego? on w ogóle nie rozumie, że ja jestem zazdrosna
bo mówi że nie mam powodów, ze mnie kocha a nie ją, ale czy to normalne że jego była nocuje u niego? on nie widzi w tym nic złego i mówi, że mam mu ufać. naprawdę przesadzam?
Bardzo proszę o szczere opinie na ten temat
Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu.
pona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując