[motyla]

Napisane przez Wyrak

No spoko, ale jakim cudem np. drugi przyklad, bydlo robione przez PO i .N, ktore chcialy robic miesiacami cyrk, w niski sposob pogrywac aborcja, ma niby obciazac PiS ? Bo ten przyklad akurat swiadczy o tym, ze to bardzo dobrze, w PO zostala odsunieta od wladzy

Druga sprawa - awantury awanturami, czy ktorys z tych przypadkow to lamanie regulaminu, a szczegolnie prawa ?

podałam Ci przykłady łamania regulaminu, a czy to wiąże się z łamaniem prawa - jestem zbyt głupia w tym temacie, by na to pytanie odpowiedzieć.

jak się głosuje nad przerwą w pracach nad ustawą i zostaje ona przegłosowana ważnymi głosami, po czym PiS udaje, że głosowały osoby nieupoważnione, a następnie głosuje ponownie i odrzuca wniosek o przerwę, to tak, jest to złamanie regulaminu.

jak się zwołuje posiedzenie komisji w nieregulaminowym czasie (o czym informowała przewodniczącego wielokrotnie opozycja), to też jest to łamanie regulaminu. posłowie mają dostawać informacje o posiedzeniach komisji na co najmniej 3 dni przed ich zwołaniem, żeby mogli to uwzględnić w swoich kalendarzach i żeby mogli przygotować się do obrad. a tutaj PiS wysłało ludziom smsy 4h przed. najs. no ale oni wiedzieli wtedy, że odrzucą projekt, bo prezio kazał, więc w ich mniemaniu nikt nie musiał zapoznawać się z żadnymi materiałami.

zwisa mi PO, dla mnie PO i PiS to jeden pies. zwisa mi, czy chcieli miesiącami robić cyrk, czy nie. mowa była o przykładach łamania regulaminu i do tego odniosłam się w wypowiedzi. nie rozumiem, co ma do tego fakt, że PO znowu się nie popisało? to jakoś magicznie sprawia, że PiS może sobie podcierać tyłek regulaminem?

dlaczego jak ktoś zarzuci coś PiSowi, to od razu ktoś inny wyciąga kartę pt. a bo PO to i tamto? może już wystarczy?

nawiasem mówiąc odnośnie do tego posiedzenia ws. ustawy antyaborcyjnej - oglądałam to w telewizji i szczerze wątpię, że opozycji chodziło o rozgrywanie tego tematu miesiącami. byli w szoku, jak usłyszeli z ust posła PiS wniosek o odrzucenie projektu w całości i nie wierzyli, ba sama nie wierzyłam, że wniosek zostanie przegłosowany. sami też zresztą taki wniosek złożyli (dokładnie PO złożyło). a że byli przekonani, że wniosek o odrzucenie przepadnie, to złożyli wniosek o przerwę.
oczywiście mogę się mylić i biorę to pod uwagę, równie dobrze chcieli mieć śmierdzącego kotleta do odgrzewania przez jakiś jeszcze czas. nie siedzę im w głowach. pamiętam tylko, jakie ja odniosłam wrażenie, oglądając tamto posiedzenie (równie żenujący popis co opozycja dał PiS - najpierw przyznał np. przepustki przedstawicielom kobiet sprzeciwiających się ustawie antyaborcyjnej, a potem nic im nie mówiąc je cofnął, o czym dowiedziały się, jak chciały wejść na salę, francja elegancja panie).

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez Wyrak

To akurat zdecydowanie nie mi potrzebne, ale w przeciwienstwie do niektorych potrafie sie wczuc w pozycje osob w innej sytuacji materialnej

warto się też wczuć w pozycje samotnego rodzica z jednym dzieckiem, który zarabia 1601 zł i z tego musi utrzymać siebie i dziecko, nie mogąc liczyć na alimenty od drugiego rodzica (ani z funduszu alimentacyjnego), bo państwo nie potrafi ścigać alimenciarzy. taki rodzic został przez pomysłodawców 500+ olany. za to bogate rodziny z kilkorgiem dzieci już się na 500+ łapią. nie ma to jak sprawiedliwość