2008-03-05, 21:05
|
#2160
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 667
|
Dot.: Scent Bar II
Rachelo , :eo i Angel...dokładnie wiem co sie z czlowiekiem dzieje i mam tak samo..tylko ze u mnie to jest nasilone...i jakby zdominowalo moje zycie..
Nie jezdze autobusami - nie wytrzymuje chwili w dusznym, malym miejscu skad nie ma swobodnego wyjsca, i jak jeszcze jest tłok to wogle masakra..nie raz zdarzylo mi sie w korku stojac oposcic na sile autobus..jezdze rowerem i to mi ułatwia zycie..to cos w stylu klaustrofobi..bo czuje jakbym miala zjechac , zwymiotowac od globalnego zapachu potu i scisku a mysli jakie mi sie roja w glowie to juz wogle tragedia Juz nie wspomne o koncertach , klubach , imprezach..masakra..
Pajaków nie znosze..w moim pokoju jest tak odkurzone zeby zadna gadzina sie nie przywlekła ze swoim wstretnym odwłokiem nie wyobrazam sobie jakby takie male i chude mialo po mnie spacerowac...
Wogle mam wiele fobii od 3 lat...Ciezkie zycie.. nawet sie na to leczyłam ehhhh podobno to nerwica lękowa....
Reasumujac bardzo dobrze Was dziewczyny rozumiem..za to ignorancja otoczenia i brak zrozumienia dla tego co z czlowiekiem dzieje w takich sytuacjach fobicznych jest przykra...
w koncu kazdy ma jakiegos bzika
|
|
|