Dot.: przeżyć życie za kogoś
Może to jest na tej samej zasadzie,na jakiej ludzie chodzą do psychoterapeutówe-żeby się wygadać?Napisać,co ich gryzie i koniec?Czasem mam wrażenie,że niektóre dziewczyny w złości oczernią TŻ,inne radzą,żeby zakończyć ten związek,a wtedy autorka wątku zaczyna akcję "wybielania"...i wychodzi,że TŻ jest cudowny,tylko np.ucieka od problemów,nie szanuje jej i takie tam drobiazgi...
|