[TropicalEscape]

Proszę o pomoc. Moj syn ma 4,5 miesiąca. Lekarz stwierdził u niego nadwagę, waży 9kg. Nie wiem skąd wzięła się u niego taka waga, i ja i mąż jesteśmy szczupli. Mały jest rownież wyjątkowo długi jak na swój wiek. Syna karmiłam wyłącznie piersią, w odstępach średnio co 3 godziny, tylko z jednej piersi przez maksymalnie 5 minut. W nocy nawet rzadziej. Lekarz zalecił zredukowanie ilości karmien i nie karmienie dziecka w nocy. Chciałam zacząć delikatnie - usuwając jedno karmienie nocne. Niestety od tamtej pory zaczął sie koszmar. Nie pomagało podawanie wody, tulenie, kolysanie, spiewanie, klepanie po pleckach. Syn zaczął budzić się co 40 minut. Wcześniej mieliśmy pobudki o 12:00, 3:00 i 6:00. Od dwóch tygodni jest tylko gorzej. Pobudki są nawet co 15 minut, przeraźliwy płacz. Usypia i za moment znów sie budzi. Stwierdziłam, ze nie bede dziecka męczyć i przywrócę mu to jedno nocne karmienie, niestety to nie pomogło! Nadal jest to samo. Proszę oszczędźcie sobie komentarzy, ze skoro dziecko sie budzi co 15 min to widocznie tyle potrzebuje/chce sie przytulić. Od dwóch tygodni prawie nie śpię, jesli tak dalej pójdzie to zamkną mnie w zakładzie psychiatrycznym. Dodam ze nie mamy problemu z drzemkami w dzien, mały spi 2-3 razy po 60-90 min. Zasypia sam w łóżeczku.
Pomocy! Jak moge pomoc mojemu synkowi i sobie? Co moze byc przyczyna?

Zdesperowana mama


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz