Moje 1.5 roczne dziecko zaczęło CHODZIC

W końcu!
Poza tym Jakub chory, miał temp, teraz zakatarzony, Domi zakatarzona najpierw zebowo, teraz nie wiem, ale nie tak jak brat. Oboje strasznie marudni, multum roboty teraz przy nich. Nie wyrabiam. W ogóle z niczym ostatnio się nie wyrabiam..
Co do drugiego dziecka.. w ciąży nie myślałam, to fakt, ale po porodzie to jednak starszy zszedł na drugi plan, musiał pójść do przedszkola, bo młoda bardzo wymagająca, bo ja nie dawałam rady, potem zaczęły się wizyty u lekarzy, rehabilitacja, i w sumie to jej poswiecalam dużo więcej czasu, "dla niej" brałam zwolnienia w pracy, "dla niej" starszy chodził do przedszkola w wakacje, wiele jest pod nią podporządkowane, a jednak starszy też wymaga konkretnej pracy, ćwiczeń, itp, tylko ciągle myślalam, że z nim jeszcze zdążę, a podstawowe umiejętności typu ta najważniejsza motoryka mają pierwszeństwo i skupialam się na młodszej. Teraz będę nadrabiać ze starszym.
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka