[Majka_95]

Teraz pytanie czy faktycznie nauka przegrywa z taką bliżej niesprecyzowaną miłością czy po prostu mamy takich słabych ekspertów. Bo mi się wydaje, że właściwie jedynie dobrze dopasowana para to była Magda i Krystian. Z kolei w dwóch kolejnych przypadkach zamiast dać im kogoś takiego podobnego do nich to dali ich zupełne przeciwieństwa.

Ja tam nie widziałam, aż takiej chęci Ewy do pozostania w tym związku. Chyba, że faktycznie liczyła na to, że brakowało im czasu się poznać.

Generalnie po obejrzeniu całego sezonu, ocenieniu ludzi, którzy zgłosili się do programu chyba stwierdzam troszkę feministycznie, że jednak tak kobiety przedstawione w tym programie radziły sobie w życiu, były jakieś takie bardziej ogarnięte życiowo, mentalnie.