Fajnie, że powstał ten wątek
. Od pewnego czasu jestem fanką kolorówki Chanel, a zwłaszcza cieni. Moja kolekcja obejmuje :
1.
Podkład Teint Innocence (kolor 20 clair) - jak dla mnie jest świetny. Fajnie się nakłada, nie tworzy efektu maski, wygląda naturalnie na twarzy, no i, co chyba jest najważniejsze dla mnie, w końcu znalazłam podkład o odpowiednim kolorze. Wadą jest opakowanie - szklana buteleczka.
2.
Puder Irreelle Soleil (kolor 22 sierra) - używam go przede wszystkim do modelowania twarzy, a ponieważ ma bardzo fajne drobinki pełni również rozświetlacza. Szkoda tylko, że znika z twarzy i makijaż wymaga poprawek w ciągu dnia.
3.
Pojedynczy cień Ombre Essentielle (kolor 45 safari) - dosyć trwały, bardziej kryjący niż cienie z paletek, satynow. Trzeba uważać przy nakładaniu, bo się odrobinę obsypuje.
4.
4 Les Ombres - moje ulubione cienie. Mam zestawy: 77 Nymphea, 81 Beiges Velours, 27 Golden Eyes, 08 Vanites, 86 Garden Party, 53 Fascination. Bardzo fajnie rozświetlają oko, są satynowe z błyszczącymi drobinkami. Bardzo je lubię, za tą "satynowość" - nie znoszę perłowych cieni i nie przepadam za matem. Ich wadą jest to, że niestety wymagają użycia bazy.
5.
4 Fleeurs de Chanel, Feeries - limitowane pastele z kolekcji wiosna 2008. Prawie nie widoczne na powice, dające delikatną poświatę i pełne migoczących i rozświetlających drobinek. Świetnie wyglądają zwłaszcza w słońcu. W porównaniu do nich pastele Clarins są zdecydowanie bardziej kryjące i perłowe.
Jeśli uda mi się zdobyć aparat, zaprezentuję kolekcję na forum.