Generalnie dużo się dzieje ogólnie - zaczęłam nową pracę, a teraz dochodzi nowy facet

Dziś wpadł i pomógł mi skręcać drapak - gigant dla kota. Poradziłabym sobie sama, ale nalegał, bo chciał poznać "mojego kociego pana i władcę".

Kot go polubił, ale Mruczek generalnie lubi każdego, kto nie jest moim ex. Stwierdził, że ładnie mieszkam, napiliśmy się herbaty, skręciliśmy drapak.... i spytał czy z kimś się jeszcze spotykam. Tak nagle. Przyznam, że zaniemówiłam, a on to wykorzystał i powiedział, że chciałby żebyśmy "byli na wyłączność". Pokiwałam mało inteligentnie głową, zrobiło się cicho, na szczęście kot zaczął bawić się nową zabawką.
N. jest dość zamknięty w sobie, więc nie spodziewałam się, że poruszy ten temat, ja planowałam, ale za jakiś czas. W sumie, dobrze się stało.
Jutro po pracy mamy się spotkać, ale bez konkretnych planów, znając mnie skończymy w kawiarni nad dobrym ciastem.
