2008-03-09, 14:43
|
#8
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
|
Dot.: Intymność.
Cytat:
Napisane przez Kota
Teraz w zapachach szukam jej bardziej, niż kiedyś. Nie efektowność, nie moc, nie charakter, nie pazury, nie musi to być zapach porywający.
Mitsouko jest dla mnie takie. New Tradition jest takie. Daim Blond też jest w tym stylu, choć do końca mnie nie przekonało do siebie, ale jest takie, właśnie intymne.
Podpowiedzcie mi, proszę, coś jeszcze. Może coś przegapiam?
|
Koto, piękne wątki zakładasz 
Zauważyłam ostatnio, że już coraz mniej po drodze mi z takimi zapachami nie-intymnymi - tymi ekspansywnymi, zwracającymi uwagę, ciągnącymi się wyrazistą smugą za noszącą je osobą. Wciąż są moje, bo i mnie czasem nachodzi ochota na pewną zadziorność i zaznaczenie swojej obecności, ale jakby mniej niż kiedyś, rzadziej.
Dlatego dumam nad pozbyciem się Angela, Agenta, 24 Faubourg, chociaż z ta myśl przychodzi mi na razie z pewnym trudem.
A intymne dla mnie są moje zapachy z top 3 - Black Cashmere, Dune, Hiris.
Poza tym też Feminite du Bois, Kingdom edp (moja najnowsza fascynacja), Dzongkha, Gris Clair, niektóre kadzidła CdG ( Zagorsk i Kyoto), Palisander.
__________________
|
|
|