2016-12-11, 06:57
|
#306
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz. 37
Cytat:
Napisane przez samotny_t
Nie, ściągając (niezaleznie od technicznej realizacji, nieważne więc czy streaming czy pobieranie calego pliku a oglądanie później) nie łamie się prawa. Nie utrwalajcie bzdurnych mitów  Na ściąganie jasno pozwala art. 23 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
Prawo łamie się udostępniając szerszemu kręgowi osób niż wymienione w punkcie 2., czyli np. ściągając z torrentow bo one udostępniają wszystkim zainteresowanym komputerom podłączonym do sieci.
|
Sorry, znam przepis, ale informację podaję z pierwszej ręki od prawnika pracującego dla ministerstwa, nie przeczytałam tego nie wiadomo gdzie. Wszyscy wtedy twierdzili że jeat tak jak piszesz, a on to podważył twierdząc, że zależy od interpretacji. Można korzystać z utworu, który jest udostępniony, ale ściąganie go na komputer może już być inaczej interpretowane. Porównał to do tego, że jak oglądasz film online to tak jakbyś patrzył w sklepie na batony na półce, jak ściągasz to tak jakbyś chował batonik do kieszeni i wyszedł.
Nie twierdzę że on ma rację, ale że jak widać zależy wszystko od prawniczej interpretacji jak widać.
Inn sprawa, że jak się nie udostępnia (a da się na torrentach nie udostępniać jednocześnie ściągając?) to może jest to nie do wykrycia?
A tak przy okazji, nasza ustawa koliduje z dyrektywą unijną, która zakazuje jakiegokolwiek ściągania i naszą też prawdopodobnie zmienią.
A kolega tak, ściągał z torrenta, więc na pewno udostępniał.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
|
|
|