[endrion]

Cześć Nie wiem ile procent na tym forum stanowią panowie ale mam nadzieję, że i oni mogą liczyć na pomoc
Otóż mam 20 lat i od dłuuuuuuższego czasu zmagam się z suchą cerą. Przyznam, że wcześniej mniej mi to przeszkadzało, ale im jestem starszy tym co raz bardziej mnie to po prostu drażni.
Nie ma szans, żebym po umyciu twarzy nie nałożył jakiegoś kremu. Po prostu kiedy tylko osuszę twarz, staje się ona szorstka, sucha i swędzi jak diabli :/ Nigdy nie stosowałem "profesjonalnych" kosmetyków by zapobiec tego typu problemowi. Po każdym umyciu smaruję twarz tylko kremem Nivea i to mi "pomaga", po prostu wtedy mnie nie swędzi, do momentu kiedy nie umyje twarzy po raz kolejny. Wcześniej w aptece kupowałem krem Linoderm Omega tłusty, ale działał na tej samej zasadzie- łagodził swędzenie i szorstkość. Co prawda staram się nie myć za często twarzy (jakkolwiek to brzmi ) ale wiadomo, że higienę trzeba mimo to zachować i myję z reguły 3-5 razy dziennie. Nie stosuję żadnych kosmetyków do mycia twarzy. Nigdy nie miałem problemu z trądzikiem.
Mam nadzieję, że znajdzie się jakieś ukojenie dla mojej twarzy