[cerisecerise]

ah tak cala noc myslalm nad tym i wymyslilam - wybaczcie ze zajelo mi to dlugie godziny ale rzecz wazna jest

zadna z nas przyznajac sie do grzeszkow nie robi z siebie famme fatale, tylko grzeszna core tego swiata.
bo jak dla mnie famme fatale to jak modliszka, taka co po seksie zjada partnera, owiana dymem z cygaretek, w dlugim peniuarze i siedzaca w pozycji marleny dietrich.

wiec moje drogie pesymistycznie nastawione kolezanki, twierdzace ze sie bawimy w przesciganie kto gorszy, grzeszny lub cholera wie co bardziej - prosze nie mylic pojec.
my tu grzeszymy. a nie pozujemy