[biedronkadancer]

Napisane przez asta9126

Takie mam refleksje. Czy ja jestem jakaś zbyt ambitna? Teraz dziecko drzemie, ja piję kawę, ale zwykle to latałabym po domu, sprzatala to co od dawna prosi o sprzątnięcie. Ale wieczorem to ostatnio kuchnie sprzatam niemal na blysk. Generalnie to uwazam ze zawsze znajdzie sie cos do zrobienia. Dla dobra dziecka oczywiście 😉 ale nie wiem ostatecznie czy to takie wazne, czy nie lepiej posiedziec, odpocząć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że posprzątać to możesz sobie na emeryturze A teraz hulaj dusza


Dziś się niemile zaskoczyłam, bo udało mi się załapać na hybrydy robione przez praktykantki czy po prostu osoby z niewielkim doświadczeniem, za friko. Jakoś tak żal mi się zrobiło dziewczyny, która mi robiła, bo robiła ĺadnie, starannie, ale ręce jej się czasami trzęsły. Miałam stówę, chciałam zostawić napiwek dziewczynie na zachętę, szefowa mi rozmieniła kasę i schowała, to co chciałam dać tej dziewczynie, do szufladki. Spieszyło mi się, bo Iga już pojękiwała u taty na rękach i nie dociekałam. Myślicie, że da tej dziewczynie?