[Linn13]

Witajcie,

Wczoraj zaczęłam brać pierwszy raz w życiu pigułki anty. (Belara). 2 dni temu pojawiło się delikatne plamienie, jednak zgodnie z zaleceniami ginekolog poczekałam aż pojawi się konkretne krwawienie dlatego pierwszą pigułkę wzięłam dopiero wczoraj o 14 (bo o tej godz. chce je brać). Wieczorem krwawienie osłabło, a po nocy nie było już po nim śladu...
Czy to jest normalne?
Dodam, że wcześniej miałam dosyć długie (czasem nieregularne) cykle trwające po 33-40 dni i długie (7 dni) miesiączki. W październiku nie wystąpiło normalne krwawienie tylko plamiłam przez prawie miesiąc. Od 2 cyklów brałam Duphaston (od 15 dnia cyklu) przez 10 dni po 2 tabletki. W listopadzie okres przyszedł po 7 dniach od odstawienia Duphastonu, a w grudniu po 3 dniach. Dodam jeszcze, że w grudniu pominęłam jedną wieczorną tabletkę (wieczorną), ale wzięłam ją jako kolejną.

Nie wiem czy to wszystko ma powiązanie, czy będę zabezpieczona jeśli teraz będę przyjmować regularnie pigułki... teraz przez 2 tyg nie będe współżyć, ale później nie wiem czy zabezpieczać się dodatkowo, czy jest ok