Dot.: Upominek dla wykładowcy za zaakceptowanie nieobecności?
Zdarza mi się mieć zajęcia ze studentami. Żartować mogę, ale...gdybyś przyniosła mi cokolwiek kiedykolwiek-z dużym prawdopodobieństwem wylądowałabyś u dziekana po mojej notatce o takim incydencie. Tak się dzieje na szanowanych uczelniach, na resztę szkoda czasu.
|