2016-12-23, 20:31
|
#1607
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
|
Dot.: Mamusie czerwcowe 2015! :) część 13.
Cytat:
Napisane przez Marei
omg
nie mam zle, wrecz przeciwnie, ciesze sie ze takie rzeczy ogarnia u wie z czego robi sie ciasto  kilka jin wczesniej dolewalam sama oleju do maki i reszty.
dzieki Indu. nie jadlam z bita smietana kiedys sprobuje.
...tapatalk...
---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------
Monika boisz sie usypiania? moze nie bedzie to takie zle. wiadomo ten dzien moze byc pozniej ciezki  chyba ze z kontrastem, ale to tez nie jest jakis koszmar. a nie moga was wziac tylko na rezonans z rana? u nas mali pacjenci musza byc usypiani i przychodza rano na 7, przebieraja ich itd, o osmej sa u nas, anestezjolog usypia juz na stole i po kilkunastu min wybudza, juz w poludnie wychodza do domu. Chyba ze o 15 maja kolejna frakcje, to musza lezec na oddziale tyle dni ile trwa leczenie.
moze sie uda to obejsc, skoro nie chcesz isc z Domi do szpitala. Tym bardziej jezeli uwazwsz, ze to zbedne.
...tapatalk...
|
Nie ma rezonansu ambulatoryjnie, przynajmniej w tym szpitalu, teraz, brak kontraktu czy coś.. Poprzednio jak miałyśmy termin kazali nam być dzień wcześniej rano w szpitalu a dopiero na następny dzień rezonans. Jeszcze eeg jest w planach i badania z krwi, więc kilka dni na pewno. Rezonans ma być w piątek, to pobyt od czwartku, nie wiem kiedy to eeg, do poniedziałku na pewno byśmy były.. Nie wiem już sama, boję się bo to obciążenie, i badania i sam pobyt w obcym miejscu, no i mam wątpliwości czy to konieczne.. Będę jeszcze rozmawiać po świętach z rehabilitantka a potem umówiłam się na telefon do neuro i zobaczymy.. Z drugiej strony jeśli ma nas to nie ominąć to wolę teraz..
Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
|
|
|