2008-03-13, 18:46
|
#2986
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 208
|
Dot.: Scent Bar II
Cytat:
Napisane przez Sabbath
To nie tyle kwestia Bytomia, co Twoich skojarzeń. Przykro mi.
|
Wiem, że sam Bytom nic tu nie jest winien, ale jak widzę/ słyszę tę nazwę, to aż mi się słabo robi. Za bardzo bolą wspomnienia z nim zwązane.
Cytat:
Napisane przez Fenris
Co do wsi - ja odwrotnie do was, nie mogłabym i nie chciałabym mieszkać na wsi. Wrocław to jedyne i słuszne miasto  gdzie mogę mieszkać i gdzie chcę. Nie przepadam za wsią, opalać się nie lubię, ogródkami się nie zajmuję, robactwa nie lubię, zapachów "wsiowych" też nie, jednorodzinnych starych domów też nie (tylko kamienice). Dodatkowo na wsi jest mało możliwości i wszędzie daleko.
Takie mam pojęcie, może i złe, ale tak pamiętam wieś. Nie znosiłam jeździć do dziadka będąc mała - może tylko dla królików, które i tak potem zabijał. Ale te krowie placki na drogach, świnie i kury i w ogóle... Nie dla mnie.
|
Ja też nie dałabym rady mieszkać na wsi. Właściwie to marzy mi się mieszkanie w napawdę duużym mieściem, im większym tym lepiej Mógłby to być Londyn lub wręcz Nowy Jork (pod warunkiem, że znajdowałby się w Europie ). Tymczasem niebawem czeka mnie przeprowadzka z mojego- niezbyt dużego- miasta do jeszcze mniejszego, w dodatku na tzw przedmieścia. Czeka tam na mnie nowiutki, śliczny, elegancki dom, który zamierzam wykończyć nowocześnie, na biało-szklano-metalowo Latem tam będzie wspaniale- poranne kawy na tarasie, zachody słońca w ogródku. Zimą trochę gorzej- ciemno, nie odśnieżone, ponuro... Na szczęście 10 minut jazdy i już będę w centrum-małego, bo małego, ale zawsze- miasta. Wieś zdecydowanie nie dla mnie.
|
|
|