Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie przez wigilię - spór.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-12-23, 22:29   #55
rozstrzygnieciesporu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 39
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Wg mnie to Wy obydwoje macie jakieś dziwne zwyczaje. On nie zostawi mamy na 3h, nie ma w zwyczaju spędzać świąt z dziewczyną, a u Ciebie nie ma zwyczaju się odwiedzać w pierwszy i drugi dzień świąt. Możesz mi wyjaśnić co to za zwyczaj i skąd się wziął ? Tobie rodzice zabraniają kogoś zapraszać czy o co chodzi? On jakby chciał spędzić z Tobą tą wigilię to by spędził, ale ewidentnie nie ma na to ochoty. Ja rozumiem jakbyście mieszkali 200 km od siebie albo każda rodzina robiła kolację na 17.00 na 20 osób. Tu macie idealny układ żeby być na 2 wigiliach. U mnie w domu nikt by nie miał problemu żeby o godzinę przesunąć kolację. Dziwne dla mnie to jest bardzo.
U mnie się nie odwiedza w pierwszy i drugi dzień świąt bo my mamy jakieś 50km w jedną stronę do miejscowości P. Wszyscy zbierają się tego jednego dnia ( i tak jedną wigilię odmówiliśmy w tym roku i będzie wielki skandal) i nie jeździ się przez X dni bo inni też mają swoje rodziny (te mniejsze albo od drugiej strony) no i tak już u mnie jest.
Za to u niego są raptem 3 osoby łącznie z nim. Mieszkające drzwi w drzwi. Reszta na drugim końcu Polski albo za granicą siedzi.
Ja widzę pole do pogodzenia tego i bycia na dwóch wigiliach. On tego nie widzi.

---------- Dopisano o 22:28 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Cytat:
Napisane przez lolita96 Pokaż wiadomość
A te plany to niby co takiego?
Autorko, mieszkacie razem?
No jakieś śluby i dzieci. My dużo o tym rozmawiamy.
Nie mieszkamy.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja też myślę, że tam jest coś więcej niż ta obecna sytuacja.
Ale mnie się nie podoba ta argumentacja, że on się może poświęcić bo ma muchy w nosie. No to ona też może się poświęcić chyba.
Tutaj nie ma żadne z nich ani racji ani winy nie ma niczyjej. Mają zupełnie różne potrzeby i oczekiwania. I to jest problem, a nie 24 grudnia.
Autorko, nie jesteście rodziną, wiesz o tym? Formalnie nie jesteście.
Wiem, że formalnie nie jesteśmy. Ale to strasznie boli w tym wieku i po 3,5 roku związku jak się coś takiego usłyszy.
rozstrzygnieciesporu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując