[LoLcIa123]

Napisane przez nefre

Kochane jak mnie rozłożyło
Czuję się fatalnie, ta pogoda tez mnie dobija ;(

Biedactwo

Napisane przez agness51

Beznadzieja

Napisałam spr z chemi na 1,jestem tego pewna,a już mam jedną gołą jedynkę na dodatek nie poszłam na poprawę z matmy,bo babka powiedziała,że dzisiaj nie może zostać,no i nadal mam 2 gołe jedynki .

Oj Aguś doskonale Cię rozumiem,co prawda nie mam kap z chemii i maty,ale idzie mi bardzo słabo z chemii mam 3 ze sprawdzianu o molach,na którego się tyle uczyłam i 2 z odpowiedzi,nigdy nie pytała,aż tu nagle coś jej się odwidziała i buch ja na pierwszy ogień a z matmy,to też nie idzie mi najlepiej biorąc pod uwagę fakt,że regularnie chodzę na korepetycje.Ale nie ma tego złego jak powiadają,wszystko pięknie poprawisz i będzie gitara pociesze Cię,że w maju będą ogromniaste luzy,bo nauczyciele będą na matury zwiewali .

Napisane przez agness51

Na dodatek dzisiaj miałam cholerny bilans,no i gówno mi dała moja tygodniowa już redukcja,jeszcze moja koleżanka z 10kg grubsza ode mnie jak coś tam było o wadze to powiedziała o mnie 'no nie jest źle'.

skandal normalnie tak samo ostatnio jakaś dziewczyna ze szkoły powiedziała mojej bardzo dobrej koleżance,że coś jej się przytyło,a wygląda naprawdę r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-i-e,figurę ma pierwsza klasa,wszyscy faceci na nią zaglądają,więc nawet się nie przejmuj takimi głupi docinkami,mogłaś jej powiedzieć "No cóż,za to z Tobą chyba trochę gorzej "

Napisane przez anniaa

Witam
spr z histy poszedl mi bardzo dobrze jednak cos ta nauka dala
jeszcze tylko jutro i rekolekcje i swieta: narescie troche odpoczne
Dzisiaj dowiedziałam sie ze po swietach czyli 26 po lekcjach musze napisac : 5 kartkówek z matmy bo jak nie napisze to mi kapy wstawi... a przez to przez tydzien mnie w szkole nie było - u nas jest takie motto w klasie dzien bez kartkówki z matmy to dzien stracony... mimo ze mam 3 lekcje tygodniowo to 2 zastepstwa dali i matma była... wogóle głupi ten facet z matmy - powiedział ze pójdzie do dyrektora abysmy mieli o 2 godz wiecej lekcji w planie bo on chce 5 godz w tyg matmy niech tylko spróbuje to go normalnie zabije

Ajaj ja też mam rekolekcje od poniedziałku,na które oczywiście nie mam zamiaru chodzić.
5godzin matmy? zabójstwo .A gdzie Ty Aniu w ogóle chodzisz do szkoły? bo już nie pamiętam nawet

Napisane przez Milka19

Mi też coś się humorek popsuł, święta nadchodzą, a czuje zbliżającą się chorobę. Głowa i gardło mnie boli i czuje się taka rozbita i do niczego.

I drugie moje biedactwo

Ja za to oddam Wam trochę mojego optymizmu,chociaż pogoda mi nie w nos,to walczę z złym humorem,na rzecz dobrego.W szkole idzie mi średnio jak już wspominała,ale mogło być gorzej,więc nie narzekam.
Porobiliśmy sobie dziś świetne fotki na zastępstwie,było tak zabawnie,że do końca dnia będę miała chyba dobry humor.Za to jutro czeka mnie dzień pełen załatwiania,bo muszę jechać do oriflame,korki z matmy,a po szkole jeszcze idziemy z klasą uczcić urodziny koleżanki,więc muszę się pilnować