|
Dot.: Rozstanie przez wigilię - spór.
Przecież od początku jest JA, JA, JA. Ja chcę, ja czekam, na stawiam warunki, ja płaczę. Partner w tym wszystkim jawi się jako niesubordynowany dodatek do dramatów autorki.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
|