[SceneQueene]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;68825906]Dziewczyny, czy jak dorzucę trochę mixtonu Koleston do farby to pomoże to przedłużyć ten chłód na włosach? Rozjaśniam odrost Blondorem z wodą 6%, potem Wella Ilumina 10/69 z wodą 9% na całość. Wychodzi przepiękny kolor - jasny, szarawy blond z odrobiną beżowej i fioletowej poświaty, ale niestety błyskawicznie się to wypłukuje do platyny, do żółtka może nie, ale te przepiękne podtony szybko znikają, beżowe i fioletowe po dwóch myciach, szarość się trzyma trochę dłużej, ale i tak za krótko, jeszcze do tego dół włosów mi słabiej chwyta farbę i tam to już w ogóle błyskawicznie wszystko schodzi Fioletowe szampony, maski i płukanki to nie dla mnie, ponieważ bardzo nierównomiernie mi to łapie i potem mam np. fioletowe pasemka, wygląda to wybitnie kretyńsko. Próbowałam też tonera profesjonalnego z Welli, ale efekt nie był zadowalający, coś tam było widać, ale wypłukał się szybko no i dużo bardziej podoba mi się jednak efekt po farbie.

Aha, i trochę nie w temacie, ale czy to jest możliwe, żeby sobie spalić włosy rozjaśnianiem odrostów z 6% oxy co 1-1,5 miesiąca? Pytam, bo po ostatnim rozjaśnianiu odrostów mam na przedziałku normalnie w kilku miejscach krótsze pasma, takie jakby urwane, nie odstają ani nic, ale moja mama to zauważyła i wygląda to trochę przerażająco... Trochę się zdziwiłam, bo ogólnie włosy mam w dobrej kondycji, nie łamią się jakoś okropnie, puszą tylko trochę na końcówkach, nie rozdwajają się, a tu takie coś.[/QUOTE]
Tak, MiXton to bardzo dobry pomysł. Później jak kolor zacznie się ocieplac możesz dodać odrobinę do maski i potrzymać z kwadrans, odświeży kolor.
Co do odrostów i spalenia, musiałabyś mieć mega delikatne włosy, jak dla mnie to praktycznie niemożliwe. A może to nowe włoski?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.