[adult90]

Napisane przez rozstrzygnieciesporu

Ja w końcu nie wiem czy ja powinnam wymagać czegoś od związku czy nie. Stawiać jakieś granice czy nie. Od kiedy mogę wymagać czegoś od związku? Kiedy mam odpuszczać? Kiedy mam się godzić na coś co mnie boli a kiedy jednak postawić na swoim? Bo tak nic nie wymagać i brać co jest to też chyba nie bardzo.

Powinnaś wymagać. I stawiać bardzo dużo granic. A przede wszystkim - rozmawiać, mówić o tym czego chcesz, czego pragniesz, co czujesz, co planujesz - WPROST.

Napisane przez lolita96

Autorko, twój facet wynajmuje czy mieszka w domu rodzinnym? Może on myśli ze to Ty nie traktujesz go poważnie bo nie chcesz z nim zamieszkać? I dlatego rzuca tekstami że nie jesteście rodziną?

Ten wątek jest irracjonalny... Jego matka robi wigilię na 3 osoby (!), więc z łatwością może dogadać się z synami by przesunąć wigilię na późniejszą godzinę. I tym sposobem będziecie tego dnia w 2 miejscach i wszyscy będą zadowoleni.

Skoro on nie chce - zostań w swoim domu, ze swoją rodziną. A on u swojej rodziny. Nie pozwól mu rządzić i decydować!! Widać, że facet ma jakiś problem ze sobą. Istnieje duże prawdopodobieństwo że trafiłaś na marudnego piotrusia pana z zapędami "władczymi" i musisz go natychmiast utemperować bo Ci wejdzie na głowę!